Otóż jest dla mnie jasne, że OSiR powinien opracować przejrzysty i obiektywny regulamin korzystania z majątku gminnego, który po pierwsze ograniczy uznaniowość Pana Dyrektora Łukasiaka w dysponowaniu tym majątkiem, po drugie stworzy czytelne i jednakowe reguły użytkowania dla każdego kto z majątku będzie chciał skorzystać a po trzecie zagwarantuje wszystkim podmiotom uprawiającym goleniowski sport lub inną działalność w tym kulturalną warunki i możliwości do prowadzenia statutowej działalności. Mogę powiedzieć, że prace nad tym dokumentem i tego rodzaju regulacjami już rozpoczęliśmy ponieważ taka konieczność po przeczytaniu artykułu stała się dla mnie jasno uświadomiona. Artykuł Pana Redaktora Ozimka niesie dla mnie jeszcze jedną naukę. Otóż widzę z jaką łatwością przy pomocy mechanizmu sugestii można stworzyć wrażenie, że funkcjonujemy w matni towarzyskich i nieformalnych powiązań w sitwie, która wpływa na kształt życia publicznego. Z rosnącym zdumieniem czytam sugestię, że żony Panów Geblewicza i Majdaka w zamian za honor bycia matką chrzestną goleniowskich jachtów zgodnie z zasadą wzajemności wywierają wpływ na swoich mężów aby ci lobbowali na rzecz Dyrektora Łukasiaka. Czytam sugestię, że w zamian za indywidualny kurs żeglarstwa dla córki marszałka Geblewicza posada dyrektora Łukasiaka jest niezagrożona. Z moich informacji wynika, że córka Pana Geblewicza jest członkiem uczniowskiego klubu sportowego Barnim i jak inne dzieciaki uczestniczy po prostu w zajęciach szkółki żeglarstwa regatowego. OSiR nie organizuje dla dziewczynki indywidualnych kursów żeglarskich. Pan Redaktor Ozimek nie dał mi szansy odniesienia się do swoich sugestii w artykule więc w tym miejscu powiem tylko, że ani Pan Marszałek Geblewicz ani Pan Przewodniczący Majdak przez blisko rok jak pełnię funkcję Burmistrza Goleniowa nie rozmawiali ze mną na temat zmian personalnych w OSiR. Zdaję sobie jednak sprawę, że mój głos przy artykule Redaktora Ozimka brzmi jak szept. Jednak zaryzykuję i powiem szeptem ponieważ prawda mówi cicho, że ani córki ani żony ani chrzestne ani nawet koledzy partyjni z czasów wyborów nie będą układali polityki personalnej w gminie ponieważ ta domena należy tylko i wyłącznie do zakresu mojej odpowiedzialności. Natomiast Pan Dyrektor Łukasiak będzie przeze mnie oceniany pod kątem uczciwości, efektywności i kompetencji w zarządzaniu jednostką organizacyjną jaką jest OSiR. Te kryteria stosuję zresztą do oceny wszystkich moich współpracowników.
Robert Krupowicz
Burmistrz Goleniowa
wtorek, 20 września 2011 08:00
Reakcja na krytykę prasową
W ostatnim numerze Gazety Goleniowskiej z zainteresowaniem przeczytałem artykuł pod tytułem „Dyrektor OSiR - suwerenny pan na gminnych włościach” autorstwa Pana Redaktora Leszka Ozimka. To dla mnie pouczająca lektura, z której wyciągnąłem konkretne wnioski.
Dział:
Wyjaśnienia i komentarze