Od odmowy zajmowania się badaniem „afery 12 milionów” przez NIK i RIO upłynęło sporo czasu, stąd można już było zapomnieć, co stanowiło istotę rzeczy. Zacierają się w pamięci Czytelników szczegóły, zatem powtórzenie przez redaktora Ozimka jego opinii, prostowanych już wcześniej przeze mnie, może wypaczyć prawdziwy tok mojego działania.
Postawienie znaku równości między wnioskiem firmy „ProLogis” a późniejszymi wnioskami firm SPRI MAZUR, PP-H INTEGROPOL, BEST ADVICE and INVEST i Prosol Polska Sp. z o.o. przedstawia moje postępowanie w fałszywy sposób. W istocie nie może być mowy o „zmianie dotychczasowej praktyki działania w tego typu sprawach”, gdyż sprawy te są zupełnie innego typu.
W momencie zawierania porozumienia z firmą ProLogis, czyli w dniu 27 lutego 2009 r., firma nie była jeszcze zobowiązana do zapłaty kary umownej, ponieważ pierwotny termin realizacji inwestycji mijał dopiero w dniu 16 sierpnia 2009 r. Na dzień zawarcia porozumienia kara umowna nie była wymagalna i Gmina nawet nie mogła domagać się jej zapłaty. Spółka ProLogis nie była dłużnikiem Gminy. W związku z tym mogłem działać samodzielnie, bez uzyskania wcześniejszej opinii Komisji Budżetu Rady Miejskiej.
Pozostałe 4 firmy były już w sytuacji, gdy termin realizacji inwestycji upłynął, a należność wobec Gminy była wymagalna. Zgodnie z obowiązującymi przepisami skierowałem wnioski dłużników do zaopiniowania przez Komisję Budżetu Rady Miejskiej. Na posiedzeniu w dniu 21 grudnia 2009 r. Komisja Budżetu wysłuchała przedstawicieli czterech firm w sprawie możliwości przesunięcia terminów realizacji inwestycji na terenie Goleniowskiego Parku Przemysłowego. Komisja jednogłośnie pozytywnie zaopiniowała wnioski wszystkich firm.
Dwie różne procedury, dwa różne sposoby postępowania – bo dwa różne typy spraw. Inny stan prawny i inne wynikające z niego procedury. Nie sugerowany przez redaktora Ozimka brak konsekwencji, lecz konsekwentne stosowanie prawa wobec odmiennych stanów prawnych.
Andrzej Wojciechowski
Burmistrz Gminy Goleniów
poniedziałek, 08 marca 2010 09:08
Pełna konsekwencja
W nawiązaniu do umieszczonego w „Gazecie Goleniowskiej” z piątku 05 marca 2010 r. „Komentarza aktualnego” redaktora Leszka Ozimka zatytułowanego „Brak konsekwencji” pragnę sprostować wyrażony tam pogląd. Brzmi on następująco (cytuję): „Burmistrz wprawdzie uznał, że działał zgodnie z prawem i interesem gminy, ale zdecydował się mimo to zmienić dotychczasową praktykę działania w tego typu sprawach na wskazaną jako zgodną z prawem w opiniach prawnych, których ... sam nie uznaje (sic!)”.
Dział:
Wyjaśnienia i komentarze