Każde takie wydarzenie jest okazją do zaprezentowania swojego dorobku gospodarczego, kulturalnego i zasobów turystycznych. Delegaci oficjalni spotykają się na walnym zebraniu delegatów, na którym dyskutowane są wydarzenia w zakresie współpracy miast hanzeatyckich. Każde miasto ma prawo zaprezentowania swoich pomysłów i zaproszenia pozostałych miast do ich wspólnej realizacji. W związku z tym, że w organizacji nie obowiązują żadne składki członkowskie, wszyscy w pełni pokrywają koszty swego uczestnictwa w poszczególnych projektach.
Goleniów posiadał stoisko, na którym kolportowano materiały turystyczne zachęcające do wizyty w Goleniowie i upowszechniające wiedzę o mieście. W rozmowach z odwiedzającymi bardzo często pojawiało się pytanie: Gdzie leży Goleniów? Po wyjaśnieniu okazuje się, że większość osób przejeżdżało obok Goleniowa w kierunku Kołobrzegu, Międzyzdrojów lub Gdańska. Większość też była zdziwiona, że po drodze, jak sami mówili na podstawie widzianych zdjęć, jest takie urocze miasto.
W spotkaniu uczestniczyła dwuosobowa delegacja oficjalna w składzie: Henryk Zajko i Tomasz Banach - zastępcy burmistrza, dwie osoby obsługujące stoisko: Przemysław Joppek i Józef Kazaniecki oraz dwoje młodych żeglarzy - uczniów Zespołu Szkół nr 1 w Goleniowie.
Młodzież uczestniczyła w rejsie żaglowcem Generał Zaruski z Gdańska do Lubeki i z powrotem oraz uczestniczyła w spotkaniach Młodej Hanzy.
W tegorocznym zjeździe miast hanzeatyckich spotkały się 122 miasta. Lubeka na przygotowanie imprezy wydała 1 mln euro.