Dotąd szkody były szacowane przez właściwe koła łowieckie. Nowelizacja ustawy przewiduje, że od 1 kwietnia br. wnioski o odszkodowania mają trafiać do urzędów gmin, a szkody mają być szacowane prze komisję złożoną z sołtysa, przedstawiciela koła łowieckiego oraz przedstawiciela właściciela gruntu. W ustawie nie ma informacji, by praca sołtysa miała być w jakikolwiek sposób wynagradzana.
Na spotkaniu w UGiM Goleniów, w którym uczestniczyli sołtysi, przedstawiciele nadleśnictw z terenu Gminy Goleniów oraz wiceburmistrz Henryk Zajko większość sołtysów kategorycznie sprzeciwiła się angażowaniu ich w prace komisji szacującej szkody. Podkreślano, że nie mają oni żadnego merytorycznego przygotowania do wyceny szkód, a decydując się na społeczną pracę na rzecz swoich lokalnych społeczności nie brali pod uwagę konieczności wykonywania dodatkowych zadań, niemających związku z życiem sołectw.
Żaden obowiązujący dziś przepis prawa nie jest w stanie zmusić sołtysów do pracy w komisjach szacujących szkody łowieckie. Gdyby taki przymus próbowano zastosować wydając odpowiednie przepisy, skończy się to zapewne gremialną rezygnacją sołtysów z pełnionych funkcji. To może kompletnie sparaliżować pracę jednostek pomocniczych gminy – czyli sołectw.
W najbliższych dniach do rąk sołtysów trafi oficjalne pismo Burmistrza Gminy Goleniów z pytaniem, czy wyrażają zgodę na pracę w komisjach szacujących szkody. Jeśli odpowiedź będzie negatywna, osoba składająca wniosek o oszacowanie szkód wyrządzanych przez zwierzynę łowną otrzyma informację, że gmina nie jest w stanie tego wykonać z powodu niemożliwości utworzenia odpowiedniej terytorialnie komisji.