Jak zwykle było moc atrakcji przygotowanych przez niebywale kreatywny pododdział pań bibliotekarek, wspartych przez drużynę krewnych i znajomych. Było co pojeść, było gdzie się zabawić, w koszarowej kantynie można było nawet pograć w karty. Nad całością czuwała pani dowódca, w cywilu dyrektor Anita Jurewicz. A w strefie kibica wydawano nawet kaszankę z grilla, by nie samym meczem kibic musiał żyć. Najważniejsze jednak, że jak zwykle czytelnicy nie zawiedli, a wchodząc do koszarowej biblioteki rzucili się przede wszystkim do półek z nowościami do wypożyczenia i regałami z książkami używanymi, które można było kupić po 2 złote. Jak szacuje koszarowy kwatermistrz, przez bibliotekę w sobotni wieczór przewinęło się około czterysta osób. Brawo!
poniedziałek, 05 czerwca 2017 10:44
Do biblioteki marsz!
Na tegoroczną „Noc Bibliotek” naszą bibliotekę zmilitaryzowano. Kilkaset osób, które w sobotni wieczór wybrało książki zamiast meczu, było wyraźnie zadowolone. Zwłaszcza, że na fanów futbolu czekała „koszarowa strefa kibica”.
Dział:
Miasto i Gmina