Autor tekstu podaje nieprawdę pisząc, że gminne instytucje nie udzielają wsparcia mieszkańcom Gminy Goleniów w trudnych przypadkach losowych. Nieprawdą są stwierdzenia, że „W Naszej Gminie SIĘ NIE POMAGA”, że nie pomaga „jednostka zarządzająca Naszą Gminą jaką jest Urząd Gminy i Miasta nie wyłączając Ośrodka Pomocy Społecznej”, że „W Ostatnim czasie spadło sporo nieszczęść na mieszkańców Naszej Gminy gdzie pomoc ze strony Urzędu Gminy była lub jest prawie żadna”, a urzędnicy są „z twardym jak stal sercem”. Nieprawdą jest tytuł artykułu, że kiedy mieszkańcom dzieje się coś złego, to „władza śpi”.
Gmina Goleniów ma opracowane procedury na wypadek różnych zdarzeń losowych. Przedstawię je na przykładzie pożaru, który wybuchł wieczorem 30 grudnia 2015 r. w Rurzycy.
Natychmiast na miejsce pożaru pojechał wiceburmistrz Henryk Zajko, przewodniczący gminnego zespołu zarządzania kryzysowego. Zadbał przede wszystkim o zapewnienie 17 osobom mieszkającym w spalonym domu dachu nad głową: część z nich ulokowano w hotelu Duet, reszta wolała przenocować u rodziny lub znajomych. W razie potrzeby Gmina Goleniów mogła w ciągu kilku godzin przystosować świetlicę w Rurzycy do funkcji mieszkalnej, wyposażając ją we wszystkie podstawowe sprzęty; ostatecznie okazało się to niepotrzebne, wszyscy pogorzelcy mają obecnie kwatery w domach mieszkalnych. Gmina zarezerwowała też 25 tys. zł na finansowe wsparcie remontu spalonego domu i użyczyła plandek zabezpieczających dom przed zalewaniem przez deszcz. Burmistrz spotkał się z przedstawicielami rodziny mieszkającej w spalonym domu, rozmawiał o bieżących potrzebach i oferował różnorodną pomoc. Koordynatorem pomocy jest obecnie Ośrodek Pomocy Społecznej.
W przyszłości zachęcam do zadania pytań przed napisaniem tekstu zawierającego kategoryczne stwierdzenia i opinie nt. Gminy Goleniów. Burmistrz Robert Krupowicz udzieli szybkiej i wyczerpującej odpowiedzi.
Z upoważnienia burmistrza
Cezary Martyniuk
