Radek Kowalczyk, który pływa na swym niewielkim jachcie z hasłem "Jestem z Goleniowa" ponownie odnosi sukcesy. W ubiegłorocznych regatach Mini Transat 2011 na trasie Francja - Brazylia jacht Radka Ocean 650 uległ poważnym uszkodzeniom. Remont trwał do lipca tego roku, stąd też dopiero w lipcu mógł rozpocząć treningi i przygotowania na wodzie. Już w pierwszych zawodach, w XII regatach Unity Line w grupie Open, w klasie VIII- 6,50-8,50 m zajął 1 miejsce. Regaty odbywały się na trasie Świnoujście - Kroslin - Świnoujście w dniach od 9 do12 sierpnia 2012 r. i uczestniczyło w nich 107 jachtów.
Po dwóch dniach odpoczynku wystartował w regatach o Puchar Poloneza na trasie ze Świnoujścia, dookoła archipelagu Chrystianso (k/Bornholmu) i z powrotem do Świnoujścia. Trasa wyniosła około 400 km. Walcząc ze snem, żywiołem morskim i konkurencją 40 jachtów ponownie zajął pierwsze miejsce w klasie Open, oraz trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. W 37-letniej tradycji zawodów, jacht Radka jest najmniejszym, jakie je ukończyły.
Gmina Goleniów wspiera Radka w przygotowaniach do kolejnych oceanicznych startów. Przed nim jeszcze jesienna niespodzianka z udziałem naszego żeglarza, a już wiosną start w Pucharze Świata i regatach Grand Prix Włoch.
Jak widać zarówno Radek, jak i jego jacht są w dobrej formie. Nic dziwnego są przecież z Goleniowa.
Radek trzymamy kciuki za ciebie!
Radek na fali
Radek Kowalczyk, który pływa na swym niewielkim jachcie z hasłem „Jestem z Goleniowa” ponownie odnosi sukcesy. W ubiegłorocznych regatach Mini Transat 2011 na trasie Francja – Brazylia jacht Radka Ocean 650 uległ poważnym uszkodzeniom. Remont trwał do lipca tego roku, stąd też dopiero w lipcu mógł rozpocząć treningi i przygotowania na wodzie. Już w pierwszych zawodach, w XII regatach Unity Line w grupie Open, w klasie VIII- 6,50-8,50 m zajął 1 miejsce. Regaty odbywały się na trasie Świnoujście - Kroslin – Świnoujście w dniach od 9 do12 sierpnia 2012 r. i uczestniczyło w nich 107 jachtów.
Po dwóch dniach odpoczynku wystartował w regatach o Puchar Poloneza na trasie ze Świnoujścia, dookoła archipelagu Chrystianso (k/Bornholmu) i z powrotem do Świnoujścia. Trasa wyniosła około 400 km. Walcząc ze snem, żywiołem morskim i konkurencją 40 jachtów ponownie zajął pierwsze miejsce w klasie Open, oraz trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. W 37-letniej tradycji zawodów, jacht Radka jest najmniejszym, jakie je ukończyły.
Gmina Goleniów wspiera Radka w przygotowaniach do kolejnych oceanicznych startów. Przed nim jeszcze jesienna niespodzianka z udziałem naszego żeglarza, a już wiosną start w Pucharze Świata i regatach Grand Prix Włoch.
Jak widać zarówno Radek, jak i jego jacht są w dobrej formie. Nic dziwnego są przecież z Goleniowa.
Radek trzymamy kciuki za ciebie!