Generalnym założeniem przyjętym przez burmistrza Roberta Krupowicza jest umożliwienie nauki wszystkim uczniom tam, gdzie uczą się obecnie. Jeśli chodzą np. do Szkoły Podstawowej nr 2, to tam będą mogli chodzić nadal. Obecni gimnazjaliści będą mogli ukończyć swoje szkoły, nie będzie żadnego przymusowego przerzucania uczniów z placówki do placówki po wprowadzeniu „reformy oświatowej”.
Jeśli zmiany w oświacie wejdą w życie w zapowiadanym przez rząd kształcie, to w tym roku dokonano ostatniego naboru do pierwszych klas gimnazjalnych i obecni pierwszacy dokończą naukę w gimnazjach. W przyszłym roku szkolnym gimnazja będą miały wyłącznie drugie i trzecie klasy, w roku szkolnym 2018/2019 już wyłącznie klasy trzecie. W czerwcu 2019 ostatni gimnazjaliści ukończą szkołę i wtedy wszystkie gimnazja przestaną istnieć.
Równolegle od przyszłego roku szkolnego powinien rozpocząć się proces wydłużania nauki w szkołach podstawowych. Dzisiejsi szóstoklasiści nie pójdą już do gimnazjów, lecz zdadzą do klasy siódmej, potem do ósmej i w roku 2019 ukończą ośmioklasową szkołę podstawową. Równolegle istnieć więc będą i zreformowane szkoły podstawowe, i wygaszane na mocy decyzji obecnego rządu gimnazja. Taka sytuacja potrwa do wakacji w roku 2019. Potem zostaną już tylko ośmioklasowe podstawówki.
Podkreślamy, że zmiany w systemie oświaty wciąż są projektem i zapowiedzią rządu, a nie obowiązującym prawem. Przedstawiony wyżej scenariusz będzie zrealizowany, o ile zapowiedzi staną się faktem prawnym.