Co zrobić, by ze szkoły wychodzili kreatywni, prący do wiedzy młodzi ludzie, a nie roboty przygotowane jedynie do skutecznego rozwiązywania testów? Jak prowadzić zajęcia, by uczniowie uczyli się samodzielnego myślenia, a nie starali się odpowiedzą trafić w oczekiwania anonimowego autora „klucza do testów”? Jak wychować pokolenie ludzi twórczych, a nie odtwórczych?
Proste pytania, niezbyt trudne odpowiedzi: zmienić zasady funkcjonowania szkoły, zmienić metody, radykalnie zmienić cele kształcenia. Jak to zrobić? - to już rzecz trudniejsza. I o tym właśnie była konferencja przygotowana przez fundację „Budząca się szkoła”, pod kierunkiem pani dr Marzeny Żylińskiej.
„Nie mam wątpliwości, że to są bardzo ważne kwestie. Jeśli chcemy, by Polska stała się krajem innowacyjnym, musimy dokonać radykalnych zmian w sposobie nauczania, w podejściu do uczniów, wyznaczyć nowe cele, uczyć dzieci i młodzież samodzielności w myśleniu, a nie szkolić ich latami w rozwiązywaniu testów i odgadywaniu, co też może być napisane w tzw. kluczu” - uważa burmistrz Robert Krupowicz, który uczestniczył w piątkowej konferencji. Jak deklaruje, gmina będzie wspierać działania mające uczynić ze szkoły miejsce przyjazne uczniom myślącym.
Piątkowa konferencja została zorganizowana przez pracowników Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu UGiM w Goleniowie.