Ze wzmianki „Władze nadal mają zamknięte oczy na jej los, lecz trzeba przyznać jak się wydaje podjęły działania pozoracyjne, chyba tylko po to aby zabić własne sumienie” można wnioskować, że Burmistrz Gminy Goleniów i gminne instytucje nie reagują na potrzeby pani J. Pawlak.
Fakty są następujące:
- Sytuacja życiowa p. J. Pawlak jest znana burmistrzowi i podległym mu pracownikom gminnych instytucji.
- Pani Pawlak w ciągu ostatnich pięciu lat trzykrotnie otrzymała propozycję zamiany swojego mieszkania. W roku 2013 z inicjatywy p. Grażyny Miklewicz (pracownica UGiM Goleniów) zaproponowano jej przydział mieszkania w nowym bloku przy ul. Mikołajczyka 34. Propozycja nie została przyjęta.
- Jakiś czas potem proponowano przydział mieszkania w nowej części tego samego bloku, propozycja ponownie została odrzucona. Podkreślić należy, że ów blok wyposażony jest w windy zapewniające bezproblemowy dojazd do mieszkań na parterze (takie były proponowane) osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich.
- W tym roku zaproponowano trzecią lokalizację, w bloku przy ul. Lipowej 6 z zapewnieniem dostosowania mieszkania do potrzeb osoby niepełnosprawnej. I ta propozycja została odrzucona.
- Pani J. Pawlak została poinformowana, że po wybudowaniu mieszkań socjalnych przy ul. Fabrycznej dostanie kolejną propozycję zamiany lokalu. Mieszkania powinny być gotowe za około rok.
- Pani J. Pawlak objęta jest opieką Ośrodka Pomocy Społecznej i ma zapewnioną opiekunkę pomagającą jej codziennie przez 3 godziny w dni robocze oraz przez 2 godziny dziennie w dni wolne od pracy.
W tej sytuacji informowanie o „zamykaniu oczu na los” pani J. Pawlak, a w szczególności o nieokreślonych „działaniach pozoracyjnych” i „zabijaniu własnego sumienia” to rozpowszechnianie nieprawdy przez autora tekstu, Andrzeja Bugajskiego.