„Witajcie w domu! Goleniów nie przestał być Waszym miastem, teraz jest naszym wspólnym domem. Bardzo się cieszę, że mogę Was tu widzieć” - powitał niemieckich gości Robert Krupowicz. Opowiedział im o najnowszych dokonaniach współczesnych goleniowian, o rozwoju miasta i gminy. Oklaski uznania rozległy się po informacjach o notowaniach Goleniowa w rankingach rozwoju gmin oraz o śladowym bezrobociu.
W Moeln koło Lubeki osiedlono dużą część mieszkańców Goleniowa i Maszewa, którzy musieli po wojnie opuścić swoje domy. Po zmianie ustrojowej w Polsce nawiązali oni kontakty z władzami swoich byłych miejscowości i co roku w sierpniu organizują kilkudniowy wyjazd do Goleniowa i Maszewa. Uczestniczą w nim byli mieszkańcy oraz członkowie ich rodzin. Co roku jest to mniejsza grupa, ale wciąż jest sporo osób, które chcą odwiedzić miejsce swoich narodzin i dzieciństwa. Zawsze są mile widzianymi gośćmi.