Pożar zauważono ok. godz. 20. Natychmiast rozpoczęła się akcja gaśnicza, w której wzięło udział 7 drużyn strażackich. Poddasze domu spłonęło, budynek nie nadaje się do użytku.
W czasie dogaszania pożaru w Rurzycy strażacy otrzymali polecenie wyjazdu do Goleniowa na ul. Moniuszki, gdzie również płonęło poddasze domu. Sprawna akcja gaśnicza zapobiegła większym zniszczeniom, nikt nie ucierpiał.
Krótko potem kolejny wyjazd do pożaru, tym razem w Danowie płonęła szopa, w której mieszkał jeden mężczyzna. Szopę ugaszono, jej pijanemu mieszkańcowi nic się nie stało.
Na miejsca zdarzeń wieczorem przyjechał wiceburmistrz Henryk Zajko, który dopilnował, by poszkodowani otrzymali niezbędną pomoc. 9 mieszkańców spalonego domu w Rurzycy spędziło noc w hotelu Duet w Goleniowie, którego właściciele gościnnie przyjęli pogorzelców, reszta poszkodowanych znalazła schronienie u rodziny. Tymczasową kwaterą będzie dla nich świetlica w Rurzycy, przygotowana do pełnienia funkcji tymczasowego lokalu mieszkalnego.
Poszkodowani z Goleniowa nie potrzebowali pomocy gminy, podobnie jak mieszkaniec spalonej szopy w Danowie.