Pani Christel mieszka obecnie na Rugii. Spacerując wraz z trójką córek i ich mężami wspominała swe dziecięce lata, ulicę przy której mieszkała (obecna ul. Wojska Polskiego), drogę do szkoły (Gimnazjum nr 1) i porównywała obecny i dawny Goleniów. Jak mówiła: „miasto jest teraz piękne”, a porównywała Goleniów przedwojenny i ten z 1964 r. Wtedy po raz pierwszy po wojnie przyjechała tu, oczywiście z paszportem i wizą.
Podczas tegorocznej wizyta spotkała się także z Henrykiem Zajko - zastępcą burmistrza gminy, który złożył jej serdeczne życzenia, wręczył wiązankę kwiatów i drobny prezent. Christel i jej rodzina zaprzyjaźnieni są z jedną z goleniowskich rodzin, z którą utrzymuje ścisłe kontakty. Znajomość ta jest efektem jednej z wymian młodzieży polskiej i niemieckiej. Najpierw zaprzyjaźniły się córki obu rodzin, a następnie już całe rodziny.