Dożynki to piękny polski obrzęd, kultywowany do dzisiaj, mimo że polska wieś bardzo się w ostatnich latach zmieniła, a rolników w tradycyjnym rozumieniu tego pojęcia jest coraz mniej. Widzimy to przejeżdżając przez którąkolwiek wieś Gminy Goleniów. Ale mieszkańcy wsi, nie tylko ci którzy uprawiają rolę, a także mieszczuchy chętnie w święcie plonów uczestniczą. Bo to z jednej strony forma podziękowania rolnikom za ich trud, a z drugiej – okazja do dobrej zabawy.
Tak też było w sobotę 30 sierpnia 2014 roku podczas gminnych dożynek w Żdżarach. Rozpoczęła je – jak nakazuje tradycja – koncelebrowana Msza święta dziękczynna, której przewodniczył proboszcz parafii pw. Świętej Katarzyny ks. Rafał Hoczek. Homilię wygłosił ks. Jacek Staniek TCh, który powiedział między innymi: „Praca na roli jest trudna i mimo wielu udogodnień nadal wymaga pracy rąk, wczesnego wstawiania, odporności na upał, zimno, kurz i słońce. I nigdy nie wiadomo, jakie przyniesie owoce (...) Każda praca jest trudna, ale do pracy rolnika przywiązujemy szczególną wagę. Może dlatego, że jest to praca wprost dla chleba, bo to tam na polach rodzi się nasz chleb powszedni”. Msza zakończyła się poświęceniem wieńców dożynkowych (wykonały je sołectwa Danowo, Stawno, Krępsko, Rurzyca, Bolechowo, Żółwia Błoć i Żdżary).
Po Mszy starostowie przekazali burmistrzowi Robertowi Krupowiczowi bochen chleba. Zobowiązując się do sprawiedliwego dzielenia plonów ludzkiej pracy, burmistrz powiedział między innymi: „Świat się zmienia, Polska się zmienia, zmienia się też nasza wieś, która coraz bardziej odchodzi od tradycyjnego gospodarowania. A co za tym idzie zmienia się charakter dzisiejszego święta. Staje się ono coraz bardziej świętem uniwersalnym, a naszemu świętowaniu przyświeca coraz więcej uniwersalnych wartości. Spośród wielu chcę wymienić dwie – pracę i pokój. Bo niezależnie od tego gdzie pracujemy, chodzi o to, by pozostawiać po sobie dobry owoc pracy. To święto to święto owoców pracy, o którą w naszej gminie nie jest trudno (bezrobocie na poziomie 5%). A pokój to stabilizacja i poczucie bezpieczeństwa. Do niedawna myśleliśmy, że wojny wybuchają daleko od nas, a teraz okazuje się, że kilka tysięcy kilometrów stąd wojska rosyjskie rozjeżdżają ziemię wschodniej Ukrainy, płonie dom naszego wschodniego sąsiada. Wszyscy wiemy, że tylko w czasie pokoju zboże rosnące na polach może przemienić się w chleb. W czasie wojny to samo zboże w tym samym polu płonie żywym ogniem, a ludziom zagląda w oczy śmierć i głód”.
Dziękując rolnikom za ich trud, życzył burmistrz wszystkim dobrej pracy w poczuciu pokoju i bezpieczeństwa, dobrych owoców tej pracy, a na koniec dobrej zabawy.
W części artystycznej wystąpiły zespoły Goleniowskiego Domu Kultury: orkiestra dęta „Wood & Brass Band”, Zespół Pieśni i Tańca „Ina”, Kapela Goleniowska, zespół śpiewaczy „Rutka”, grupa folkowa „Alepak”, na skrzypcach zagrała kilkuletnia utalentowana żdżarowianka – Ania Kierzynkowska. Wystąpił również kabaret "Ramol" ze Stowarzyszenia Seniorów "Rytm". Dożynkowa zabawa trwała do późnych godzin nocnych.