Z wnioskiem o nadanie nazwy Rotmistrza Witolda Pileckiego placowi w centrum miasta wystąpiła młodzież Zespołu Szkół nr 1, wspierana przez radną Dorotę Chodyko. Pod wnioskiem zebrano ponad 660 podpisów. Rada Miejska wniosek ten uwzględniła i 29 stycznia 2014 r. podjęła uchwałę o nadaniu imienia Rotmistrza Witolda Pileckiego placowi przy Pomniku Niepodległości. Uroczystość, podczas których oficjalnie nazwę tę nadano, odbyła się 14 marca 2014 roku, w przeddzień rocznicy podpisania wyroku skazującego Witolda Pileckiego na śmierć (15 marca 1948 r.). Honorowymi gośćmi były dzieci Rotmistrza – córka Zofia i syn Andrzej.
Jako że Witold Pilecki był człowiekiem głębokiej wiary, uroczystości miały charakter religijno – świecki. Rozpoczęła je patriotyczna msza święta z udziałem władz Gminy, kompanii honorowej 3 Batalionu Logistycznego im. Ziemi Goleniowskiej, młodzieży Zespołu Szkół nr 1 oraz wielu goleniowian. Msza koncelebrowana była przez proboszczów goleniowskich parafii – ks. Janusza Skałeckiego (parafia pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy), ks. Rafała Hoczka (parafia pw. św. Katarzyny) oraz ks. Wacława Nowaka (parafia pw. św. Jerzego).
„Dzisiaj dotykamy czasów bolesnych, wojennych i powojennych, chwil, kiedy wielu naszych rodaków doznawało tak wielkiego, niewyobrażalnego cierpienia. I dotykamy historii ludzi, którzy w tamtych czasach wykazali się niezwykłym bohaterstwem i umiłowaniem Ojczyzny, którzy dali z siebie to co najlepsze” – mówił we wzruszającym kazaniu ks. Rafał Hoczek. - „Na tle tej ogromnej tragedii, łamania sumień ludzkich, deptania godności człowieka, pojawiają się postaci takie jak Witold Pilecki (...) Przygotowując się do dzisiejszej homilii, przecierałem oczy ze zdumienia, że jeden człowiek może nieść tak potężną historię na swoich barkach. I zastanawiałem się, co jest najważniejsze w tej historii. Fakty? Chyba nie, bo one tylko stanowiły tło, by pokazać jego ducha, jego niezłomność i potęgę jego osobowości. Ta wielkość ducha ujawnia się w momencie najbardziej tragicznym, kiedy jest katowany, kiedy wykonywany jest wyrok. 'Będę się za pana modlił' powiedział do swego oprawcy, największego kata Mokotowa, kiedy wiedział, że umrze za wolność Ojczyzny (…) Rotmistrz mówił: 'W modlitwie jest moja siła'. Sięgajmy więc po nią kiedy jest nam trudno i nie ustawajmy w modlitwie za Ojczyznę, którą tak ukochał Rotmistrz Pilecki”.
Po mszy jej uczestnicy przeszli na plac przed Pomnikiem Niepodległości, gdzie odbyła się świecka część uroczystości. Poprowadziła ją młodzież. Po hymnie państwowym i wciągnięciu flagi na maszt, uczniowie ZS nr 1 przypomnieli biografię i bohaterskie czyny patrona placu.
Dziękując za inicjatywę nazwania placu imieniem ojca, pani Zofia Pilecka-Optułowicz, powiedziała między innymi: „To był nie tylko wspaniały człowiek i bohaterski żołnierz, ale i rycerz, który ma swoje tajemnice. On nigdy nie umiera, on jest wśród nas, patronując szkołom i ulicom w wielu miastach, głównie na południu Polski. Cieszę się że także na północy, u was. Kiedy zobaczyłam w jakich konfiguracjach jest Witold Pilecki w Goleniowie, wzruszyłam się. Ulica Konstytucji 3 Maja, Pomnik Niepodległości i Rotmistrz Witold Pilecki – takiej koncentracji patriotyzmu trudno szukać gdzie indziej w Polsce”.
Dziękując mieszkańcom Goleniowa za udział w tej podniosłej uroczystości, burmistrz Robert Krupowicz stwierdził: „Żyjemy w czasach, kiedy często zadajemy sobie fundamentalne pytanie: w jaki sposób się zachować? Ale historia zna wielu ludzi, którzy wiedzieli, jak się zachować. Jednym z nich jest Witold Pilecki, którego imię nosi ten plac”. Zwracając się do młodzieży, dodał: „Swoją inicjatywą wlaliście w moje serce ale także w serca wielu mieszkańców naszej gminy dużo otuchy, odwagi i nadziei, że Rzeczpospolita, o której czasem w różny sposób mówimy i o którą często emocjonalnie się spieramy, będzie trwała. I za to wam dziękuję”.
Uroczystość zakończyło symboliczne odsłonięcie tablicy z nazwą placu (wstęgę zdjęli Zofia Pilecka-Optułowicz, Andrzej Pilecki, burmistrz Robert Krupowicz i przedstawiciele Samorządu Uczniowskiego - Magdalena Gąsior i Marcin Michałowski) oraz krótki koncert w wykonaniu orkiestry dętej Wood & Brass Band.
Po południu z młodzieżą Zespołu Szkół spotkał się pan Andrzej Pilecki; pani Zofia Pilecka-Optułowicz z uwagi na sytuację rodzinną musiała tego samego dnia wrócić do Warszawy. Zapowiedziała jednak, że chętnie przyjedzie do Goleniowa ponownie, bo uroczystość zrobiła na niej ogromne wrażenie, a samo miasto bardzo jej się spodobało, podobnie jak życzliwość ludzi, z którymi miała okazję rozmawiać. „Wywożę z waszego miasta cudowne wrażenia” – skomentowała na gorąco tuż po uroczystości. - „A Goleniów jest od dzisiaj dla mnie wyjątkowy, choć wcześniej nawet nie wiedziałam, że takie miasto istnieje. Ale teraz już wiem i z radością jeszcze kiedyś do was przyjadę”.