Zdjęcie, jakie do „Gazety Goleniowskiej” przesłał kilka dni temu mieszkaniec Goleniowa, a dzięki uprzejmości gazety trafiło do serwisu informacyjnego Gminy, dowodzi, że wierszyk ten mocno się zdezaktualizował. Ani dzik nie jest dziki, ani nikt na jego widok nie uciekł na drzewo.
Dziki w mieście, nie tylko w Goleniowie, to wcale nie taki rzadki widok – mają z nimi problem między innymi w Świnoujściu i na obrzeżach Szczecina. Wszystko dlatego, że ludzie wyrzucają bądź pozostawiają na miejscu biwakowania resztki jedzenia, z czego zwierzęta chętnie korzystają, oswajając się z widokiem człowieka. Sfotografowane stadko (locha i kilka warchlaków) od kilku tygodni buszuje w okolicach osiedla Helenów; tu na polu biwakowym przy ul. Spacerowej.