W piątek, w czasie ceremonii otwarcia, ulicą Barnima i Konstytucji 3 Maja przemaszerował barwny i wesoły kilkusetosobowy korowód uczestników, nadając sympatyczny ton następnym wydarzeniom festiwalowym.
Pierwszego dnia mieszkańcy i goście Festiwalu uczestniczyli w koncertach przygotowanych na czterech scenach. Scena przy Placu Planty stała do dyspozycji grup folklorystycznych z Polski, Czech i Litwy i Niemiec. Tuż obok na "Podgrodziu" kwitł handel. Nie obowiązywała tutaj złotówka czy euro, lecz stary goleniowski denar. Przy ulicy Norwida, na koncertach zespołów rockowych, uczestniczyło około 7 tysięcy słuchaczy. Pierwszy dzień zwieńczony został występem zespołu Big Cyc, którego wysłuchało około ośmiu tysięcy osób.
Sobota była dniem nieustającego deszczu, mimo to zaplanowane imprezy na "Podgrodziu" oraz przy scenie głównej przebiegły bez większych perturbacji. Program przy scenie głównej zgromadził około czterech tysięcy osób. Niestety aura załamała cały program, zarówno przy scenie rockowej jak i jazzowej, która ulokowana była na Placu Mieszka I przy kościele św. Katarzyny.
Samo Podgordzie nie było jednak wymarłe, ponieważ pod parasolami i w płaszczach przeciwdeszczowych, co prawda już nie tak licznie, ciągle przewijali się zwiedzający, tak że wystawcy raczej się nie nudzili. Oceniamy, że Podgrodzie odwiedziło w ciągu trzech dni około 30 tys. osób.
W niedzielę słońce wróciło do Goleniowa, a wraz z nim ulice miasta zapełniły się tłumami mieszkańców i przyjezdnych gości. Festiwal zakończył koncert znanych w Goleniowie postaci. Między innymi słuchacze mogli podziwiać burmistrza Roberta Krupowicza w roli piosenkarza.
Festiwal to także występy orkiestr dętych, heppening teatralny na moście przy ul. Szczecińskiej, zlot motocykli oraz niedzielne rejsy tramwajem wodnym po Inie.
Zapraszamy do galerii.